Po odejściu Steve'a Jobsa z tego świata wielu krytyków przewidywało całkowitą porażkę zwolenników ruchu Apple. Ale to były tylko plotki. W tej chwili właściciel tej potężnej firmy mówi, że Steve Jobs zostawił im ogromną spuściznę.
Oficjalne źródła twierdzą, że były przywódca i ideologiczny inspirator nie odszedł po prostu w zapomnienie. Wielu zdaje sobie sprawę z jego radykalnych poglądów. Na przykład wolał dokonać wyboru na korzyść pracy niż wypoczynku, a telewizję uważał za negatywny czynnik rozwoju ludności kraju. Niedawno okazało się, że obecne kierownictwo firmy otrzymało pakiet projektów przed śmiercią byłego dyrektora. Całkowity czas trwania tych projektów może potrwać do 4-5 lat. Tak więc dzisiaj Apple ma bardzo dobry start.
Wielu pracowników firmy nie było zaskoczonych tą wiadomością. iPad został wydany w 2010 roku. W związku z tym rozwój tego tabletu został przeprowadzony i zakończony w 2006 roku. Z opowieści tych samych pracowników firmy okazało się, że Steve Jobs zrealizował swoje pomysły znacznie wcześniej niż data ich oficjalnej premiery.
Latem 2011 roku media mówiły o premierze iPhone'a 5.0, ale ta informacja nie została potwierdzona, podobnie jak plotki o premierze nowego urządzenia zimą tego samego roku. Najnowsze prognozy firm marketingowych sugerują początek 2012 roku. Tym razem swoje słowa spierają się z obietnicami kierownictwa Apple, że wypuszczą jednocześnie kilka nowych wersji urządzeń - iPada, iPoda i Maca.
Prognozy zapowiadają duże zapotrzebowanie na iPhone'a 5.0. Jednorazowo iPhone 4 otrzymał około 600 tysięcy wstępnych wniosków na jego zakup, a nowszy model - około miliona wniosków. Udział najnowszych innowacji, według ekspertów, wyniesie około 2 mln aplikacji. Tak ostry skok tłumaczy się również śmiercią Steve'a Jobsa, tk. po jego śmierci ceny udziałów firmy wzrosły o kilka punktów.