Pomimo pandemii Apple wypuściło nowy model iPhone’a SE. Firma obiecała, że telefon będzie tańszy, ale nie będzie bez wady.
Wydanie
Apple już dawno zapowiedziało drugi model z linii SE, ale nadal nie odważyło się go wypuścić: ten telefon był zarówno interesujący dla producenta, jak i nieciekawy jednocześnie. Smartfon został wydany bardziej w celu wsparcia sprzedaży produktów Apple niż w celu zaprezentowania nowych chipów i funkcji. Patrząc w przyszłość warto wyjaśnić – nie ma tu żadnych nowych możliwości, poza dostępną siecią 5G, obsługiwaną tylko w krajach azjatyckich.
Logiczne jest, że nie było żadnej większej prezentacji i dlaczego: jest trudna sytuacja na świecie, ale nie ma co recenzować. Dlatego firma Apple opublikowała artykuł na swojej oficjalnej stronie internetowej i dodał stronę produktu z napisem „Wkrótce”.
Projekt
Wygląd smartfona nie będzie się zbytnio różnił od iPhone’a 8. Można odnieść wrażenie, że jest to główny szablon firmy, która po prostu modyfikuje go na przestrzeni lat. Z przodu zainstalowano 4,7-calowy ekran bez 3D Touch, ale True Tone pozostaje. Na dole znajduje się przycisk Home z Touch ID. Tylny panel standardowo wykonany jest ze szkła, co zmusza użytkownika do noszenia telefonu w etui. Po uderzeniu lub upuszczeniu z niewielkiej wysokości szkło nie tylko pęknie, ale pęknie - nie ma pod nim specjalnej folii, która by je utrzymała.
Dostępnych jest kilka wariantów kolorystycznych - czarny, biały i czerwony, które w odcieniach bardziej przypominają róż. Firma nie boi się eksperymentować z jasnymi kolorami, a teraz coraz mniej urządzeń można zauważyć tylko z biało-czarnymi obudowami.
IPhone SE może teraz wykonywać połączenia z dwóch kart SIM, a to zdecydowanie duży plus. Urządzenie obsługuje jednak jedną fizyczną kartę nanoSIM i jedną eSIM. Ta ostatnia, nawiasem mówiąc, jest zabroniona w Rosji i dlatego możemy powiedzieć, że funkcja dwóch kart dla Rosjan jest nieobecna.
Specyfikacje
W zależności od ilości pamięci wewnętrznej cena będzie się różnić - od 300 do 400 USD. I pomimo statusu „budżetu”, telefon nadal pozostaje niedostępny dla wielu, podczas gdy parametry techniczne są tu smutne i porównywalne z flagowcami z 2019 roku.
Procesor - A13 Bionic, RAM - 3 GB. W wielu programach urządzenie zwolni i wyświetli błąd. Bateria - 1700 mAh. To bardzo mała pojemność – iPhone’a trzeba będzie ładować kilka razy dziennie. Jednocześnie w zestawie nie ma przepisu na szybkie ładowanie – standardowy zasilacz 5 W i to wszystko, choć kosztuje ani grosza.
Przedni aparat ma 7 MP, główny 12 MP i znowu jest bardzo źle. Główny moduł ma jeden obiektyw – szkoda w 2020 roku. Musisz porównać iPhone SE 2020 z modelami na poziomie około 20 tysięcy rubli. Samsung Galaxy Note 10 czy nowy Huawei P40 Lite kosztują w okolicach 18-20 tys., a iPhone na nich przegrywa.
Każdy z nich ma baterię o pojemności około 4100 mAh i ładowarkę 40 W, a aparaty są pod wieloma względami lepsze. Każdy obiektyw odgrywa swoją rolę i sprawia, że obraz jest lepszy, pracując w połączeniu.
Nie oczekuj niesamowitych specyfikacji ani nowych funkcji od nowego iPhone'a SE. Ten telefon nie opłaca się i nie jest potrzebny użytkownikowi. Nowy model trafi do sprzedaży 24 kwietnia i według popularnych prognoz jest skazany na niepowodzenie.