Telefony prędzej czy później stają się przestarzałe. Sieci komórkowe również są na to podatne, a ich rozwój nie stoi w miejscu. Najlepszym tego potwierdzeniem jest pojawienie się nowej generacji sieci 5G, nad którymi pilnie pracują dostawcy na całym świecie.
Już w tym roku tak znane marki jak Samsung, Huawei, Xiaomi wypuściły swoje pierwsze smartfony z obsługą 5G. Minie jeszcze kilka lat, zanim nasi dostawcy w pełni wdrożą nową sieć. Niewykluczone, że będzie to największe wydarzenie podobne do tego, jak kiedyś zobaczyliśmy stronę internetową na ekranie telefonu komórkowego.
Przedstawiciele usług telekomunikacyjnych śmiało twierdzą, że 5G będzie „bombą” i nie będzie potrzeby dalszego rozwoju sieci, ale nadal nie zaprzeczają faktowi jej późniejszego doskonalenia.
Więc co jest takiego niesamowitego w 5G? Format ten opiera się na założeniu, że nowoczesne urządzenia powinny komunikować się z globalną siecią. Należą do nich autonomiczne samochody, inteligentne domy i inne systemy, które w niedalekiej przyszłości ujrzą światło dzienne. Firmom telekomunikacyjnym trudno będzie nadążyć za duchem czasu, biorąc pod uwagę, że pojawiają się nowe pojazdy, urządzenia mobilne, które będą wykorzystywać duży ruch mobilny i będą musiały je utrzymywać. 5G nie tylko ma na celu zmniejszenie opóźnień do jednej milisekundy w przypadku działania urządzeń o znaczeniu krytycznym w czasie rzeczywistym, ale także zapewnia ogromne szybkości przesyłania danych sięgające nawet 20 Gb/s! Wyprzedza znacznie nowoczesne sieci LTE. Deklarowana prędkość 20 Gb/s to maksymalna. Średnia prędkość sieci wyniesie 100 Mb/s, ale i tak jest znacznie szybsza niż LTE.
To wszystko dzięki obecności fal o wysokiej częstotliwości, które wykorzystują poprawioną kierunkowość sygnału. Oznacza to, że sygnał może być kierowany tam, gdzie jest to potrzebne, podczas gdy większość anten w nowoczesnych sieciach nie może tego zrobić i wysyłać sygnał równomiernie, niezależnie od liczby użytkowników. Klienci sieci komórkowych będą mogli korzystać z jednego kanału komunikacji w systemie „Mimo”. Protokół ten jest używany w naszym domu w routerach WI-FI. Dzięki temu taki system będzie nie tylko szybki, ale i wydajny. Tak więc zwiększona liczba użytkowników sieci komórkowej na jednostkę czasu nie będzie przyczyną przeciążenia. Branża telekomunikacyjna ma nadzieję obsłużyć milion urządzeń na kilometr kwadratowy. Dzięki temu nie będzie już problemów z komunikacją w zatłoczonych miejscach.
Jednocześnie pojawi się technologia „device to device”, która pozwoli pobliskim urządzeniom na wymianę informacji bez udziału sieci, przez którą będzie przechodził tylko ruch sygnalizacyjny. To odciąży sieć i zapewni bezpieczeństwo danych. Ten projekt jest zbyt ambitny i wkrótce się nie zrealizuje. W tym roku 5G pojawiło się właśnie w niektórych miejscach w USA i Korei Południowej. Sieć ta stanie się powszechna dopiero w 2025 roku. Dostawcy będą próbować stworzyć bardziej ujednolicony format w obliczu 5G, aby zapewnić interoperacyjność w skali globalnej. Stworzenie niezbędnej infrastruktury zajmie trochę czasu. Obejmuje to wzmacniacze sygnału, ponieważ krótkie fale 5G ulegają znacznej degradacji na długich dystansach. Za wcześnie więc na wyrzucenie telefonu 4G, ale bądź przygotowany na to, że Twoje kieszonkowe urządzenie niedługo „otrze sobie nos” z internetem w domu.
