Gra Pokemon Go szybko podbija świat. Nie należy jednak ulegać ogólnej modzie i pobierać grę na smartfona, ponieważ nie jest ona tak nieszkodliwa, jak mogłoby się wydawać.
Dlaczego Pokemon Go jest szkodliwy? Przyjrzyjmy się niektórym aspektom, które nie ucieszą zarówno użytkowników gry, jak i całych stanów, w których rozprzestrzenia się jak bardzo agresywny wirus…
Szkoda gry Pokemon Go dla zwykłych użytkowników staje się dziś oczywista dla wszystkich. W wiadomościach i komentarzach na forach i stronach tematycznych można znaleźć ofiary tej gry lub świadków tego procesu. Gracze zaczęli przejeżdżać samochodami, kogoś ugryzł pies, a nawet zabrano kogoś na policję. Powód jest oczywisty – z wielkiej chęci złapania rzadkiego Pokemona gracze bezmyślnie wspinają się na cudze podwórka, nie rozglądają się po drodze, kierują telefonem na osobę, która nie chciałaby być fotografowana itp.
Kolejnym aspektem jest szkoda gry na portfelu użytkownika. Chociaż gra jest shareware, w celu jak najszybszego osiągnięcia pożądanego rezultatu, przedmioty w grze do „pompowania” można kupić za prawdziwe pieniądze, a koszty te nie są tak małe, jak mogłoby się wydawać. Innym sposobem na odzyskanie pieniędzy od graczy jest zakup przynęt Pokémon. Pieniądze na przynętę są już przeznaczane na przedsiębiorstwa handlowe i gastronomiczne – bary, restauracje, centra handlowe i sklepy indywidualne o różnych specjalnościach chętnie wspierają zainteresowanie użytkowników w taki sposób, aby zwiększyć ich sprzedaż.
Wielu sprzedawców zapowiedziało już promocje związane z grą Pokemon Go – oferują zniżki na towary i jedzenie, ubezpieczenia dla nieostrożnych graczy itp., czyli wykorzystują Pokemon Go jako niezwykle skuteczne narzędzie sprzedażowe.
Szkoda gry Pokemon Go dla kraju i jego najważniejszych instytucji jest do tej pory rozważana tylko przez indywidualnych teoretyków spiskowych, ale tych opinii nie można lekceważyć. Nawet ci, którzy tak naprawdę nie rozumieją technologii gry i interakcji części serwera i klienta tej aplikacji, mogą sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby właściciel gry udostępnił lokalizacje i zdjęcia każdego gracza. Wyniki będą równie interesujące dla najpoważniejszych organizacji, jeśli otrzymają możliwość skierowania graczy na interesujące ich współrzędne. Nawet jeśli gracz sfotografuje asfalt i własne buty, współrzędne, w których mógłby lub nie mógł być, można wyciągnąć całkiem istotne wnioski.
w Moskwie na zasadzie gry Pokemon Go pojawiła się już nowa aplikacja, która pozwala zobaczyć postacie historyczne.
