Czasami konieczne staje się wykonanie prostych małych płytek drukowanych. Zamawianie ich produkcji w firmie jest długie i kosztowne, można je wykonać samemu. Tak więc krok po kroku proces tworzenia płytek drukowanych w domu.
Rozważmy proces tworzenia płytek drukowanych w domu na konkretnym przykładzie. Na przykład musisz zrobić dwie deski. Jeden to adapter z jednego typu obudowy do drugiego. Drugi to zastąpienie dużego mikroukładu pakietem BGA dwoma mniejszymi, pakietami TO-252 z trzema rezystorami. Rozmiary tablic: 10x10 i 15x15 mm. Istnieją 2 opcje wykonywania płytek drukowanych w domu: za pomocą fotorezystu i metodą „żelazka laserowego”. Użyjmy metody „żelazka laserowego”.
Proces tworzenia płytek drukowanych w domu
1. Przygotowanie projektu płytki drukowanej. Używam DipTrace: wygodny, szybki, wysokiej jakości. Opracowany przez naszych rodaków. Bardzo wygodny i przyjemny interfejs użytkownika, w przeciwieństwie do powszechnie uznawanego PCAD. Istnieje konwersja do formatu PCAD PCB. Chociaż wiele krajowych firm już zaczęło akceptować w formacie DipTrace.
W DipTrace masz możliwość obejrzenia swojej przyszłej kreacji w dużych ilościach, co jest bardzo wygodne i wizualne. Oto, co powinienem otrzymać (plansze są pokazane w różnych skalach):
2. Najpierw zaznacz tekstolit, wytnij puste miejsce na płytki drukowane.
3. Nasz projekt wyświetlamy na drukarce laserowej w formie lustrzanej w najwyższej możliwej jakości, bez skąpstwa na toneru. Poprzez długie eksperymenty wybrano najlepszy do tego papier - gruby matowy papier fotograficzny do drukarek.
4. Nie zapomnij wyczyścić i odtłuścić pustej płyty. Jeśli nie ma odtłuszczacza, możesz chodzić po miedzianym włóknie szklanym za pomocą gumki. Następnie za pomocą zwykłego żelazka „spawamy” toner z papieru do przyszłej płytki drukowanej. Trzymam 3-4 minuty pod lekkim naciskiem, aż papier lekko zżółknie. Ustawiłem ogrzewanie na maksimum. Na wierzch położyłem kolejną kartkę papieru, aby uzyskać bardziej równomierne ogrzewanie, w przeciwnym razie obraz może „unosić się”. Ważną kwestią jest tutaj równomierność ogrzewania i ciśnienia.
5. Następnie, pozwalając desce nieco ostygnąć, włóż obrabiany przedmiot z przyklejonym do niego papierem do wody, najlepiej gorącej. Papier fotograficzny szybko się zamoczy, a po minucie lub dwóch możesz delikatnie zdjąć wierzchnią warstwę.
W miejscach, gdzie występuje duże nagromadzenie naszych przyszłych ścieżek przewodzących, papier przykleja się szczególnie mocno do płytki. Jeszcze go nie dotykamy.
6. Pozwól desce nasiąknąć przez kilka minut. Ostrożnie usuń resztę papieru za pomocą gumki lub pocierając palcem.
7. Wyjmujemy obrabiany przedmiot. Suszymy to. Jeśli gdzieś ścieżki nie są zbyt wyraźne, możesz je rozjaśnić cienkim markerem CD. Chociaż lepiej jest upewnić się, że wszystkie utwory wychodzą równie wyraźnie i jasno. Zależy to od 1) równomierności i dostatecznego nagrzania przedmiotu żelazkiem, 2) dokładności przy wyjmowaniu papieru, 3) jakości powierzchni PCB i 4) udanego doboru papieru. Możesz poeksperymentować z ostatnim punktem, aby znaleźć ten, który najlepiej Ci odpowiada.
8. Powstały przedmiot z nadrukowanymi na nim przyszłymi przewodnikami torowymi umieszczamy w roztworze chlorku żelazowego. Trucimy na 1, 5 lub 2. Na czas oczekiwania przykryjemy naszą „wannę” pokrywką: opary są dość żrące i toksyczne.
9. Gotowe deski wyjmujemy z roztworu, spłukujemy, suszymy. Toner z drukarki laserowej cudownie zmywa się z płyty acetonem. Jak widać, nawet najcieńsze przewodniki o szerokości 0,2 mm wyszły całkiem nieźle. Zostało bardzo niewiele.
10. Obwody drukowane Ludim wykonane metodą „żelazka laserowego”. Resztki topnika zmywamy benzyną lub alkoholem.
11. Pozostaje tylko wyciąć nasze deski i zamontować radioelementy!
wnioski
Z pewnymi umiejętnościami metoda „żelazka laserowego” nadaje się do wykonywania prostych płytek drukowanych w domu. Oczywiste jest, że otrzymuje się krótkie przewodniki od 0,2 mm i szersze. Grubsze przewodniki działają dobrze. Czas przygotowania, eksperymenty z doborem rodzaju papieru i temperatury żelazka, trawienie i cynowanie to około 3-5 godzin. Ale to znacznie szybciej niż zamawianie tablic w firmie. Koszty gotówkowe również są minimalne. Ogólnie rzecz biorąc, metoda jest zalecana w przypadku prostych budżetowych projektów radioamatorskich.