Często nie każdy ma możliwość podłączenia się do telewizji kablowej lub po prostu kupienia telewizora, aby oglądać swoje ulubione rosyjskie kanały. W tym przypadku z pomocą widzom przychodzi Internet, który umożliwia oglądanie wszystkich kanałów.
Niezbędny
- - Komputer;
- - Dostęp do Internetu.
Instrukcje
Krok 1
Zainstaluj przeglądarkę Google Chrome, ponieważ jest znacznie szybsza niż jej odpowiedniki. Przyspieszy to strumień wideo, a także jakość przesyłanego obrazu.
Krok 2
Wejdź na stronę głównego kanału telewizyjnego w kraju - 1tv.ru. Prezentuje bardzo rozbudowaną sieć nadawczą. Transmisja na żywo, powtórki i nagrania najważniejszych wydarzeń w Rosji i na świecie. Ponadto, dla wygody, każda sekcja zawiera kategorie, które mogą przyciągnąć twoją uwagę. Wybierz i obserwuj dla przyjemności.
Krok 3
Dostrój kanał „Rosja” - druga najważniejsza transmisja telewizyjna w kraju. Transmisję na żywo można obejrzeć na takoekino.com/Rossiya.html. Wadą tego zasobu jest to, że nie można oglądać powtórek programów, a jedynie transmisje na żywo. Ale jest dobrej jakości i działa z dość dużą prędkością.
Krok 4
Oglądaj całą sieć nadawczą Pierwszego Kanału Niezależnego (NTV) na ntv.ru. To oficjalna strona, która oprócz transmisji na żywo zawiera przewodnik po programach, powtórki, ogłoszenia i dyskusje. Wszystko to pomaga widzowi szybko nawigować po tym, co jest i będzie na kanale w najbliższej przyszłości.
Krok 5
Śledź wszystkie międzynarodowe i rosyjskie wydarzenia sportowe na stronie kanału Russia 2. Znajduje się pod adresem seelisten.narod.ru/Rossiya_Sport.html. Jest dobry przekaz obrazu i dźwięku, ale nie ma programu wydarzeń, zapowiedzi, powtórek i dyskusji. Nadaje się tylko do oglądania wydarzeń sportowych na żywo.
Krok 6
Słuchaj ulubionej muzyki i oglądaj najnowsze wiadomości ze świata show-biznesu na kanale Muz-Tv. Wpisz adres URL tvfy.ru/blog/muz_tv_onlajn/2011-04-21-339 w pasku adresu i ciesz się oglądaniem. Niestety ten zasób również nie zawiera przewodnika po programach i zapowiedzi, a raczej akceptowalny obraz i dźwięk.
